Karol
Koprukowiak
Wesele dla ryzykantów!
Wesele dla ryzykantów!

Jako pierwszy, chwilę po uroczystym Polonezie, zabrzmiał utwór Mietka Szcześniaka, z jego ostatniej, jakże odmiennej od poprzednich płyty “Signs”.
“Rzeczy zmieniają się” to piękny kawałek z tekstem pasującym do niejednej z Waszych historii. Ja sam mogę się pod nim podpisać.
Napiszę krótko: organizując ślub i wesele warto podjąć ryzyko. I nie chodzi mi o ryzyko finansowe, o którym wspomina się zawsze i które potrafi paraliżować niejedną parę. Chodzi bardziej o podjęcie ryzykownej decyzji o zorganizowaniu wesela, które będzie niekonwencjonalne, niebanalne i niepowtarzalne. Przyjęcie bezalkoholowe? Wesele prowadzone przez wodzireja, nietypowe oświetlenie sali, przeboje miksowane przez DJ’a albo pięcioosobowy zespół grający zawodową muzę na żywo? Zabawy bez podtekstów? Własne inicjatywy Młodej Pary? Polonez na rozpoczęcie? Oczywiście taka decyzja pociąga za sobą konieczność podjęcia pewnych konkretnych działań. Czy będzie to przekonanie Rodziców (na naszym profilu na facebooku http://www.facebook.com/NiebanalneWesele czeka darmowy e-book o tym jak można to zrobić 🙂 ) czy zarażenie entuzjazmem gości przyzwyczajonych do oklepanych weselnych zagrywek – wierzcie mi, że jeżeli podejmiecie to ryzyko, nabierzecie wiatru w żagle czy w skrzydła.
Nie jesteście skazani na standardowe wesele. Dlatego warto zaryzykować. Wówczas “rzeczy zmieniają się”! Ryzykantów zachęcam do przeczytania tekstu Maćka Krysy, wodzireja Grupy Double Wings. Tekst znajduje się na jego blogu. Możesz go przeczytać już teraz : http://maciejkrysa.dobry-wodzirej.pl/wodzirej/wesele-radosc-czy-udreka/